Ogólnopolski Zlot OS - Murowana Goślina - Boduszewo

Swój zlotowy debiut miała na tej imprezie ZłotowłOSA - kultowy, polski skuter OSA, nazwany tak przez swoją właścicielkę, Magdę Zielke, ze względu na swój pierwotny złoty kolor. I byl to debiut bardzo udany. Z rąk burmistrza Murowanej Gośliny Magda otrzymała wyróżnienie, jako jedyna kobieta na Osie. Uhonorowana została też pucharem za najlepszy strój z z epoki. Na uwagę zasługuje też, chociaż w mniejszym stopniu, bohater drugiego planu na tym zlocie, dobrze widoczny na ostatnim zdjęciu. 

 

A tak zlot wspominają sami uczestnicy, Magda i Mariusz Zielke:

 

     W pięknych okolicznościach przyrody ... na terenie Murowanej Gośliny i Boduszewa spotkaliśmy się na kolejnej edycji Przylotu Os. Atrakcjom nie było końca ... wspólny, piątkowy oblot okolicy i ognisko w miłym towarzystwie były wstępem do tego, co miało się dziać drugiego dnia zlotu. Ze względu na wyczerpujący i pełen wrażeń pierwszy dzień naszego spotkania, drugi mógł się zacząć dopiero od godziny 10. Najpierw spotkanie z Burmistrzem Murowanej Gośliny a potem wyjazd Osiarzy z pałacu w Boduszewie na turystyczny objazd atrakcji gminy Murowana Goślina i Czerwonak. Zwiedzanie pałacu w Biedrusku i wizyta w klasztorze oraz kościele pocysterskim w Owińskach wszystkim przypadły do gustu, tym bardziej, że w klasztorze czekały na nas pyszne domowe bułeczki oraz ciepła kawa. Interesującymi punktami wycieczki były marina na rzece Warcie w Czerwonaku i wjazd na Dziewiczą Górę, skąd rozciągał się przepiękny widok na całą okolicę. Późnym popołudniem wróciliśmy do Boduszewa gdzie "przypadkiem" odbywał się targ wiejski. Przejazd, a później pokaz Os, stanowił jedną z większych atrakcji tej imprezy. Z zainteresowaniem obejrzeliśmy występy lokalnych artystów, zapoznaliśmy się z ofertą tradycyjnie przygotowanych produktów żywnościowych i skosztowaliśmy miejscowej grochówki, uczestniczyliśmy w konkursach, grach i zabawach a od wieczora wspólnie z mieszkańcami bawiliśmy się na plenerowej dyskotece. Taki ogrom atrakcji spowodował, że trzeci dzień naszego spotkania postanowiliśmy potraktować rekreacyjnie.